Przenosiny!!

Zaraki Kenpachi

Zaraki otrząsną się... Nic mi nie jest - pomyślał i wyciągnął swoje dwa ogniste miecze. Zaczął miotać ogień w opgnistego ptaka. Oraz podbiegł szybko do słupu, na którym stało gniazdo potwora. Wyciągnąłem swój topór, a wbił się w słup jak w masło. Gniazdo runęło na ziemie potrącając ptaka, który także zleciał z hukiem w dół. Biegłem do zwierzęcia z wyiągniętym toporem...

Hitsugaya

Ptak Gromu szybko zrzuciłz siebie słup, sycząc groźnie. Miotnął piorunem w ZArakiego, który został odrzucony i uderzył w ścianę areny. Ptak wzniósł się w powietrze i zaczął lecieć wprost na Zarakiego, który leżał przy ścianie areny.

Zaraki Kenpachi

Zaraki szybko podnisósł się z ziemi i zaczął gorączkowo myśleć jak pokonać ptaka. Podpalił mieczami słup na którym stało gniazdo nastepnie dzięki mocy swoich miecz ładował miecze ogniem i miotał fireballe (ogniste kule) w ptaka, który ledwo unikał ciosów. PO chwili dostał kulą ognia i spadł z hukiem na ziemie w pobliże Zarakiego. Zaraki wyciągnął topór i wbił w ptaka jak w masło, szybko oddalił się na znacznął odległośćm aby w razie czego móc uskoczyć przed piorunem, patrzył na ptaka i na jego drgawki. Przecziwnik Lola kończył życie.

Hitsugaya

Zarki zwyciężył i zyskuje miksturę szczęścia! - woła spiker.
Zaraki awansuje na lvl 13!
Sila +4
Zwinność +3
Spostrzegawczość +2
(Dodaj do KP)

Mortor

Na arene wchodzi następny śmiałek... jest nim Mortor... -Witam Wszystkich! No gdzie ten ptaszek? -Mortor zauważa na ziemi powiększający się cień -Oho coś nadlatuję... -Mortor czeka ąż pta się zbliży, a gdy j est już nad ziemią Mortor wyciąga Miecz i Wbija go W Szyję ptaka... Szeroki Strumień KRwi wypłynął z Szyi Ptaka...

Hitsugaya

Ptak pisnął przeraźliwie i strzelił piorunami w Mortora. Elf poczuł straszny ból połączony z drgawkami. Oczy mu zaćmiło, a po chwili z miejsc, w których trafiły go pioruny, trusnęłu strumienie krwi. Mortor zachwiał się i upadł.

Mortor

Mortor po chwili wstał i poczuł straszne zwroty głowy... -Już się nie bedę cinął do Walki z Ptakami Gromu... ale już zacząłem... niestety -Mortor chwilę pomyślał co Zrobić, po czym zauważył że ptak znów Leci prosto w niego wymierzając w Mortora Dziobem... Gdy Ptak podleciał i Jego Dziób znajdował się jakiś metr przez Mortorem Ten odskoczył na Bok, a Ptak zarył glową w Ścianę... PUblicznośc zxaczeła bić Brawo, gdy wtem Ptak Z całej siły szarpnął Głową wyrywając ją z Ściany.... -CHyba go rozzłościełm... -Pomyślał

Hitsugaya

Ptak od tej pory nie zadawał sobie trudu z lataniem. Z miejsca wystrzelił serię piorunów, które Mortor zręcznie unikał. W pewnym momencie jednak Mortor przeliczył się, i wskoczył wprost w piorun - poczuł, że jego klatka piersiowa została wprost zmiażdżona.

Mortor

-Osz Ty Kurna -Mortor Leżąc na podłodze, myslał co robić w takiej sytuacji.. wtem Wyciągnął jedną ze strzał z Drewna Które zrobił w Górach THrilowych (jak miałem Questa z Wolfgarem) i Podpoalił ją za pomocą Ognistego Miecza,.... teraz Stzrelił z palącej się stzrały w Skrzydło ptaka, a to zaczeło się Żewnie palić.. Ptak Zacoł machać Skrzydłem, lecz nic mu to nie dawało... Skrzydło Ptaka Było Unieruchomione... ptak nie umiał latać... Korzystając z tego Mortor, wyjął następną stzrałe i strelił tym razem w Szyję Ptaka... Szyja zaczeła Płonąć.. ogień rozprzestrzeniał się po całym ciele Ptaka... Mortor przygladał się temju Widowisku, gdy nagle ocknął się... -przecież to niekońiec.. ptak adlej może żyć... -Wtem MOrtor wyjął stzrałe, nałożył na Cięciwe i Wymierzył w Oko Ptaka... Strzała Przebiła Oko, pozbawiając je zwroku... Mortor chciał wycelować w Drugię oko, lecz Nie udało mu się trafić... trafił w Brodę ptaka, lecz Mortor nie żałował tego... z brody ptaka trysneła Krew...

Estinex z Simirionu · Gość