 |
Przenosiny!! PRZENIEŚLIŚMY SIĘ NA www.mojeforum.net/fearon !!!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hans1121 Mistrz Gry
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 459 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pakistan...;)
|
Wysłany: Sob 19:14, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Meżczyzna wyprostował się, chwiejac sie znacznie, a gdy złapał już równowage, powiedział:
-Naprawde zrobiłbyś to dla niego...??? Bo widzzysz... To bardzo ważżżnyy Gośśćć... Czakaliśmy na niegg...gg.....g...go bardzo długo. Niikt z nas g..gg...g..go nie widział opróczz..eeee.....jak mu tammm byłooo....AAAAA... Juz wiem... M..Mir..rr..ko. Mirko...... Tak nazywa się..To g..gg....go sie pytajcieee....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Estinex z Simirionu Gość
|
Wysłany: Sob 19:20, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Bard był lekko zirytowany . Przygładził ręką włosy, które wcale tego nie potrzebowały i pchnął jakby od niechcenia człwoieka, który zwalił się na ziemię, przy okazji uderzając głową w stół i tracą przytomnośc . Bard udał przerażenie .
-Oh oh ! Ratunku ! Na pomoc ! Ten biedak potrzebuje pomoy ! On umiera !! - bard krzyknął spazmatycznie, wyglądał jak kompletny wariat - Mirko ! Mirko ! Potrzebujemy Cię !
Bard udając przerażenie rzucał się na kolana i miotał między elfami i ludźmi, skutecznie pozbawiając ich sakiewek, tak, że ci nawet tego nie poczuli . Zręcznie schował je do torby i dalej krzyczał .
-Ratunku !! Mirko ! Mirko ! On potrzebuje twojej pomocy ! On umieraaaa... - bard zaczął szlochac i wszyscy zaczęli się wzruszac na ten widok . Kilki ludzi zaczęło szlochac, a elfi żewnie płakały . - To byył móój przyjjacieeeel ... Ratuj go Mirrkoo ...!
<Ile było w sakiewkach ? <; > |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nectan Herkeris Gość
|
Wysłany: Sob 19:23, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
-Taak, Mirko, Mirko- rzekł Nekromanta nie co mnie entuzjastycznie. Po chwili pochylil się nad Estinem, przy okazji strasząc elfa tak, że myślał , że już umiera i przyszła po niego Kostucha.
-Daj mu umrzeć... nigdy nie miałem w swojej kolekcji elfa... - syknął do ucha Estina.
-Pozatym połowa zysków dla mnie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
hans1121 Mistrz Gry
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 459 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pakistan...;)
|
Wysłany: Sob 19:39, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nagle z tłumu wyłonił się pewien mężczyzna, młody, około 20 lat, o długich-sięgających do ramion- bląd włosach. Obrzucił ekipę bardów ostrym pojrzeniem, po czym podszedł do pijaka,przyglądajac mu się.
-Zabierzcie go stad, stracił tylko przytomność....
Podniósł butelkę, z której pił pijak, po czym powąchał ją...
-Nie no.... Znowu globusówka...
Pokrecił głową, po czym zaczą się oddalać od miejsca zdarzenia....
< w sakiewkach było 15 regów >
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Estinex z Simirionu Gość
|
Wysłany: Sob 19:55, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Bard szybko wstał i podbiegł szybko za Mirko . Nie było po nim widac śladów płaczu, jego głos i wygląd był normalny . Złapał go za ramię i odciągnął w bok .
-Witaj, Ty jesteś jak sądzę Mirko ? - bard zamyślił się na chwilę . Był trochę zdenerwowany gdyż to była chyba postac, którą widział Glup przed wejściem do tunelu . Liczył na kobietę . - Na kogo ważnego tu czekacie . Gadaj szybko, Kluseczka nie znosi czekac ... - 'zerknął wymownie na Kluseczkę, którą trzymał ork' (<;) . Mirko poczuł, że powinien się bac . |
|
Powrót do góry |
|
 |
hans1121 Mistrz Gry
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 459 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pakistan...;)
|
Wysłany: Sob 20:15, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Mirko wyrwał się z objęć Estinexa, po czym oświadczył:
-Kolejni nic nie wiedzący.Widzisz, czekamy na przybycie pewnego.....człowieka. Jest on niezwykle wpływową postacią. Przybędzie on, aby dobić z nami targu, i uczynić nas bogatymi. Jeśli chcecie go zobaczyć, musicie jeszcze poczekać. Zabawacie się, macie jeszcze dużo czasu...
< misja: Macie (wszyscy trzej) opisać, co robiliście podczas czekania na przybysza (przez 4 godziny). Czekam na bardzo orginalne pomysły. Każdy z nich zostanie odpowiednio nagrodzony. Możecie popuścić wodzy wyobraźni (ale nie bez przesady). >
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nectan Herkeris Gość
|
Wysłany: Sob 21:10, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
-O, Boże... tyle czekanie- Nekromanta odwarca się w stronę najbliższego elfa.
-Macie tu może jakiś cmentarz, co? - spytał Nekromanta. Otrzymawszy pozytywną odpowiedź, udał się w tamtą stronę.
Po ok. 3. 30 min wrócił, zmęczony,ledwo trzymając się na nogach.
-Trupy, które widzisz przed wejściem, będe Nas chronić... nauczyłem je też, by rozpoznawały Twój głos. Możesz im rozkazywać. Tylko przypadkiem nie zoorganizuj mi tu jakieś rebelii- mówi mag uśmiechając się szyderczo
-Bądź tak dobry zaparz mi wywar Czarnej Śmierci, zawsze dodaje mi sił.
Kiedy elf przyszedł z napojem do Nectana, ten juz spał na kupie ( <; ) kości.
Elf nie wiedział co robić. Chlusnął mu Czarną Śmiercią w twarz i poszedł.
Nie wiedzieć czemu, ale była kupka kości pomkneła za nim. Po chwili rozległ się krzyk.
-Naiwniak... przynajmniej nikt mnie z tym nie pokojarzy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Estinex z Simirionu Gość
|
Wysłany: Sob 21:45, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
<Misja: uspokój elfy i ludzi . <; >
Bard stanął pod ścianą i zaczął rozmyślac . Ludzie i elfy tańczyły, coraz więcej pijaków spało na ziemi . Estinex zauważył, że elfki są coraz bardziej 'chętne' ... Mimo wszystko nie podobał mu się ten widok . Atmosfera była zbyt rozochocona . Postanowił przytemperowac trochę coraz weselszych ludzi i elfów . Jeśli ten gośc jest tak ważny to pownni zachowac powagę i nie powinni byc pijani do momentu przywitania gościa . Bard był zły i myślał już nad jakąś smutną balladą . Nagle podbiegł do wielkiego, zastawionego stołu, wziął stamtą kufel z piwem i skosztował .
-Jasna cholera, co to jest ?! - zdenerwował się bard, szukający zwady . Rzucił kufel na ziemię, a ten się roztrzaskał . Lecz nikt nie zwracał na niego uwagi . - Ohyda, tylko płasko dupne elfy potrafią tak sknocic piwo ! - pienił się coraz bardziej . Jakaś elfka próbowala go odwieśc w bok i 'zabawic' się z nim . Odepchnął ją ręką, a ta upadła pijana na siano .
-Głupie szpicle ! Puszczalskie, z wąskimi biodrami, brzydkie i głupie ! - wściekał się coraz bardziej . Kilku elfów odwróciło w jego stronę głowy . Byli zdegustowani . Bard uśmiechnął się szyderczo, wskoczył na pobliskie krzesło i zaczął mówic .
-Przyjeżdża ważny gośc ! A wy co ? Menty, psia jego mac, urządziły sobie zabawę ! Powiem wam coś elfy - pokazał palcem w ich stronę - Zawsze uważałem was za puszących się dupków, którzy myślą, że są najlepsi we wszystkim ! A wasze dziwki, jeszcze chwila, a będą puszczac się z krasnoludami i orkami !
Dało się słyszec kilka gniewnych okrzyków . Bard nie zważał na to wszystko . Jeśli mają go wynieśc stąd na kopach to przynajmniej za coś .
-Zaśpiewam wam piosenkę ! - chwycił za harfę i zagrał kilka pierwszych akordów a wrzawa ustała . Wszyscy wsłuchiwali się w melodyjny głos Estnexa i piękne dźwięki harfy .
W lesie, daleko i głęboko
Nic nie było widac choc wytężyłbyś oko
Grupa dzielnych krasnoludów
Szła do pracy, w imię Wiosny Ludów
I kogo spotykają ?
Na elfy wpadają !
Wrzawa, krzyki, uhu hu hu !
Uciekaj zły duchu !
Krzyczą biedne elfy, szpicle nie małe
A krasnoludy, hop siup, za eflią chwytają pałę
I głową w drzewa ich rzucają
Małe szpicle pod gradem ciosów kucają
Do ucieczki się rzucają
Broń porzucają
I do domu z płaczem wracają
A krasnolud władcy i paniska
A z elfów zwykłe psiska*
Mimo obrażającej elfy piosenki, nikt nie zareagował . Wszyscy byli pod wrażeniem gry na harfie . Ludzie i elfy uspokoili się . Czekali na przybycie gościa w mniej wesołej atmosferze .
Bard z wyrazem triumfu na twarzy siadł w kącie, skąd miał dobry widok na wejście i dogodną drogę ucieczki . 'Nigdy nie wiadomo, co wejdzie do tej groty...' . Rozmyślał na tematy dalekie od życia codziennego . Zastanawiał się czy ktoś wystawi mu kiedyś pomnik ...
*Krasnoludzka piosenka, obrażająca elfy <; Mojego autorstwa rzecz jasna . <; |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gulp Gulxx Gość
|
Wysłany: Nie 2:15, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
- Kurwa jego cholera mać , 4 godziny , co do ... - Gulp nie krył , że był "lekko" zdenerwowany , kręcił się w kółko myśląc , co by można zrobić . Przystanął na chwile , by przysłuchać się piosnce przyjaciela - Dobrze prawi , mój rodak - pokiwał głową w zadumaniu - A więc mam 4 godziny , czyli 240 min to wynosi 86400 sekund - mówi niewzruszony , kopiąc ze znudzenia pobliskie krzesło - Wiem co zrobie ! Uchleje się jak pies , tak najszybciej minie czas ! - klasnął w ręce i przystąpił do "dzieła" . Po kilku kolejkach , stracił kontak z rzeczywistością a jego twarz z hukiem uderzyła o posadzke .
> Wygram , mówie wam ;p < |
|
Powrót do góry |
|
 |
Estinex z Simirionu Gość
|
Wysłany: Nie 9:02, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
<Czekamy Hans na przyznanie punktów i leveli . <; > |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|