Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ky Kiske
Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:29, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Do podnuża gór dotarły 3 człekosmoki. Przybyły one w 1 celu, by odnalesć 2 rosliny:
Ziele Tora (charakteryzuje się czerwonym blaskiem)
Liście Nettu (małego niebieskiego kwiatu)
Już od chwili przybycia zaczeli sie rozglądac za tymi roślinami. Po godzinie szukania zauważyli coś jakieś 4 metry od nich i powoli podeszli do tego...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
hans1121 Mistrz Gry
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 459 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pakistan...;)
|
Wysłany: Pon 16:47, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Kiedy podeszliście blizej, rozpoznaliście ,,owe coś''. Był to mały Fotelik, który ogrzewał sie na słońcu.....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Xavier
Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znienacka
|
Wysłany: Pon 17:05, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
- Co z nim robimy ? - Spytał Xavier
- może go weźmiemy - Zaproponował Keroth
- A poco ? - Zdziwił się Ky - Przecież to tylko leży, je i sra.
- Może sie przydać - Odparł Keroth
- Ok - Zdecydował Xavier. - Bierzemy go !
I tak oto mały fotelik został nowym członkiem Płomienia Prawdy
- Teraz jedną parę oczu więcej do szukania - spointował Xavier
- I jedną gębę więcej do wykarmienia - Dodał Ky
Po tej krótkiej konwersacji człekosmoki i fotelik powrócili do szukania ziół
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
hans1121 Mistrz Gry
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 459 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pakistan...;)
|
Wysłany: Pon 17:19, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Po chwili mały Fotelik zaczą przeraźliwie piszczeć. Kiedy podeszliscie blizej, zobaczyliście, iż stoi (fotelik) nad małym krzaczkiem, na którym znajdują się Liscie Nettu.
< Nazwijcie jakoś tego fotelika, bo nie chce mi sie coraz to pisać fotelik - myle go z fortelikiem itd, kurde no....>
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wolfgar
Dołączył: 14 Sty 2006 Posty: 227 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:28, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Keroth pdszedł i zerwał liście a do fotelika uśmiechnąl siewesoło.
-Kusimy dać mu jakies imię. Proponuje aby to było Estorteth albo Epos, co wy na to??
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Xavier
Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znienacka
|
Wysłany: Pon 17:34, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ky nie usłyszał tego, ponieważ był zbyt zajęty liściem Nettu.
- Ten fotelik to jest samiec, więc bardziej pasuje mu imie Epos - Stwierdził rzeczowo Xavier. - Estorteth to imię bardziej żeńskie, a poza tym źle mi się kojarzy.
<Ci, którzy czytali faraona więdzą o co chodzi>
- To szukamy już tylko Ziela Thora - dodał Keroth.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
hans1121 Mistrz Gry
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 459 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pakistan...;)
|
Wysłany: Pon 17:43, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Powoli zbliżała się noc, a poszukiwania nie przyniosły żadnego rezultatu. Doszliscie do wniosku, że lepiej będzie, jeśli rozpalicie ognisko.....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wolfgar
Dołączył: 14 Sty 2006 Posty: 227 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:53, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Keroth nazbierał drewno i rozpalił ognisko myślac jak najszybciej mógłby i co najważniejsze gdszie znaleźć potrzebne składniki.
-Co robimy chłopaki?? Moze bśmy podzielili zadania jakoś?? Ja bym się zajął szkukaniem jednego Xavier drugiego a Ky by nas osłanial w razie czego co?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Xavier
Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znienacka
|
Wysłany: Pon 18:03, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Xavier ze zdziwieniem popatrzył na swojego przełożonego (Kerotha)
- To znaczy że robimy nadprodukcję ? - spytał.
- Oczywiście - Odparł Ky - Czy ty myślisz, że wchodziłem tutaj tylko po ten dwa chwasty?
- Narazie poszukam czegoś do jedzenia dlas nas i dla Eposa - sprytnie zmienił temat Xavier i się oddalił razem z fotelikiem w poszukiwaniu jedzenia.
Zaczęło śie ściemniać, więc Xavier przezornie wyjął do połowy miecz z pochwy. Nagle w oddali zobaczył jakiś kształt podszedł w tamtą stronę ...
W tym samym czasie Keroth rozmawiał z Kyem o jakiś bardzo przyziemnych sprawach. Nagle usłyszeli jakiś hałas z pobliskiego drzewa...
<tutaj proponuję, żeby akcja się podzieliła na Xaviera + Eposa i Kerotha i Kiske>
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
hans1121 Mistrz Gry
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 459 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pakistan...;)
|
Wysłany: Pon 18:12, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
< No i spoko >
Keroth i Ky:
Na dziwny dzwięk wstaliście odrazu. Nagle pod ognisko podleciał goblin, wymachując krzywym, zardzewiałym mieczem. Wydał z siebie dziki odgłos, po czym rzucił się na człekosmoków....
Xavier + Epos
W tym czasie niczego nie swiadomi Xavier i Epos wędrowali, w poszukiwaniu czegoś do zjedzenia. Nagle Epos wyrwał sie do przodu. Xavier wystraszył sie, po chwili jednak coś uderzyło go w pierś. Odruchowo zabił napastnika. Okazał sie nim gołąb (dosyć duży), który został wypłoszony przez Eposa (zdobył obiad). Zadowoleni z łupu ruszyliście dalej. Usłyszeliście szum wody, po czym znaleźliście sie na małym strumykiem. Zaczerpneliście z tamtąd świżej wody, po czym zebraliście troche owoców rosnących na pobliskich krzewach. Xavier, widząc, jak Epos je niektóre gatunki traw, narwał mu ich troche. Po uzupełnieniu zapasów postanowiliscie ;) wracać do obozu (zajmie wam to troche czasu).......
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|