Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xavier
Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znienacka
|
Wysłany: Wto 20:43, 14 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Minotaur <znaczy się bestia z rogami> pędził jednak w stronę Xaviera. Gdy był już o krok od Xaviera, ten wzbił się w powietrze i wbił swój miecz w ciało bestii. Niefortunnie Xavier Wbił miecz w taki sposób, że nie zdążył go wyciągnąć. Bestia nieporuszona biegła dalej. Miecz Xaviera Przechylił się nieznacznie w ciele bestii, a Xavier w wyniku tego wypadku złamał rękę i pociągnięty przez minotaura upadł na ziemię ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ky Kiske
Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:47, 14 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Widząc mojego towarzysza ze złamaną reką, wpadłem w szał. Oczy zaczeły mi płonąć i zapikowałem w strone minotaura niespodziewającego sie tak szybkiego ataku. Zbliżałem sie z wielka prędkością do minotaura z przygotowanym mieczem i tarczą...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hans1121 Mistrz Gry
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 459 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pakistan...;)
|
Wysłany: Wto 21:06, 14 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
<Yeaaa...Szał, * z dziecinną naiwnością*,, będę kierował postacią, będę kierował postacią....>
Rany zadane przez Xaviera były duże, jednak minotaur nadal pozostawał groźny. Coż może być jednak gorszego od Ky wpadającego w szał <i kierującego nim MG ;) >...?? Ky uderzył minotaura tarczą, sprawiając, że się zachwiał. Wykorzystując to Ky wbił miecz w pierś <no dobra zboczki:w klatkę piersiową> i nie mógł go wyciągnąc. Minotaur padł martwy, jednak KY ciągle był pod wpływem szału. Pięściami cały czas okładał minotaura. Przeszło mu dopiero po paru minutach, i zoriętował się, że Xavier jest ranny.....
<Ky Statsy:
+2 do szału
+1 do siły
Xavier (za dobre chęci) statsy:
+2 do inteligencji>
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ky Kiske
Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:45, 14 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Podbiegam do Xawiera i sie go pytam
-Hej, poważne masz te rany? Moge ci jakoś pomóc? Nie jestem za bardzo obeznany w ranach, moge jedynie skoczyć po składniki. Czy może sam sobie poradzisz?
Zaskoczony własną gadaniną, czekał na odpowiedz Xaviera
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Xavier
Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znienacka
|
Wysłany: Wto 22:04, 14 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Xavier nieprzytomnym spojżeniem ogarnął całe prawe ramię.
- Kurwa! Złamana - odkrył amerykę Xavier - żebym tu kurwa przytomności nie stracił to mi przynieś Antare, to taka żółta roślinka z fioletowymi liśćmi. Chyba ją widziałem po drodze.
<Z racji mojego jutrzejszego tj. środa 15.02.2006 godzina 5.00 (minut trzydzieści, kiedy pobudka zagrała ...) wyjazdu Upoważniam następujące osoby do kierowania moją postacią Ky Kiske, Wolfgar i ewentualnie ( :D ) hans1121 (tylko, żebym nie zobaczył jakiś głupot po powrocie.), żeby nie przedłużać gry.
PS. Xavier pisze się przez "v" a nie przez "w" Kyju - to jest poważny błąd ortograficzny ]:-> >
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wolfgar
Dołączył: 14 Sty 2006 Posty: 227 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:12, 14 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Eragon podbiegl i uderzył Ky w twarz klinga miecza.
-Otym ci właśnie mówiłewm wcześniej za bardzo polegasz n swoich smoczych mocach. Gdyby mnie tu nie było mógłbyś zaqbić Xaviera!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ky Kiske
Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:48, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
<Dobra XaVieru, spróbuje dobrze pisać twojego nicka>
Troche zdziwiony powiedziałem:
Ale gdybym nie zareagował to by to mogło sie skończyć gożej niż złamana ręka, nie uważasz? Dzieki temu jestem silniejszy, ale jeśli uważasz że nie potrafie nad tym zapanować, to prosze bardzo, postaram się z nich kozystać jedynie w sytuacjach bardzo niebzpiecznych. A teraz poszukajmy tej Antary, dobrze "szefie"?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wolfgar
Dołączył: 14 Sty 2006 Posty: 227 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:55, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
-Wybaczcie mi ale mam prene zadanie o którym sobie przypmniałem dośc niedawno. Kiedy tylko je wykonam wrce by sprawdzić jak wam idzie.
<Tak serio o chodzi o to ze ja chcę grac a was ludzie nie ma>
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Xavier
Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znienacka
|
Wysłany: Pon 21:12, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Xavier leżał podczas gdy Ky szukał owej Antary.
Epos został z Xavierem i lizał go po twarzy.
Tymczasem Ky chyba znalazł owe zioło ...
< no ja myślałem, że jak już wróce to będę mieć minimalnie 7 level a tu dupa ... >
< Hansie kończmy ten wątek, bo już mi się żygać chce od niego :P
Ja tu chce przygód, a nie ... :P >
<Edit hans1121: To nie ja wymyśliłem zbieranie ziół. Jakby co, to zadeklarujcie, że gdzieś idziecie, to was wrzuce w wir wydarzeń. TYle
Pzdr
>
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ky Kiske
Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:06, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Przez jakieś 20 minusz szuakłem gorączkowo tejże roślinki, zauważyłem zółtą roślinke z fioletowymi liśćmi. Wyrwałem ja z kozeniami, i czy pręcej poleciałem do Xaviera. Bezpiecznie ladując na ziemi, podałem zioło <bez skojażeń prosze > Xavierowi i pytam
-To jest to czy coś mi sie pokićkało?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|