Autor |
Wiadomość |
hans1121 |
Wysłany: Sob 11:37, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
Moim zdaniem ( a znam sie troche na RPG, wiercie mi ) ten opis jest akurat całkiem spoko. Gra może nie jest hitem, już prawie upadła (jesli już tego nie zrobiła), ale za czasów jej świetności było nawet nieźle.... |
|
|
Estin |
Wysłany: Sob 11:30, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
Jakiś dzieciak, co nie zna się na fantasy?
Ten opis jak akurat OK, więc dziecko - stay in school.
Peace. |
|
|
SSS |
Wysłany: Sob 0:09, 11 Mar 2006 Temat postu: SSS |
|
Hitsugaya napisał: | Jenova obudziła się w ciemnym pomieszczeniu. Przykuta była za ręce i nogi stalowymi łańcuchami do ściany. W całym lochu śmierdziało zgniłymi ciałami, i rzeczywiście; tu i ówdzie można było zobaczyć szkielety lub dopiero gnijące ciała. Jenovę przebiegł dreszcz i próbowała się uwolnić, jednak bez skutku. Drewniane drzwi otworzyły się i powolnym krokiem wszedł wampir. Był wysoki, o krwistoczerwonej cerze, a z jego warg wystawały dwa długie kły. Spojrzał na Jenovę i syknął:
- Aach... jak dawno nie piłem elfiej krwi... zostawię sobie ciebie na deser - wampir chlasnął Jenovę po twarzy tak, że rozciął jej policzek, z którego kapnęła ojedyńcaa kropla krwi. Wampir złapał ją w locie na palec i włożył do ust.
- Pyyszne... - Szepnął i wyszedł z lochu, trzaskając drzwiami. | ALE TO JEST NIESAMOWICIE GLUPIA GRA KTO TO ZROBILL?? JAKIS DUREN WOLE http://my-fantasy.net |
|
|
Jenova |
Wysłany: Wto 16:41, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
- Czym mogę cie przekupić? Może coś dla ciebie zrobić? - zapytała Jenova, próbując ukryć rozpacz.
(pardon za krótkiego posta) |
|
|
Hitsugaya |
Wysłany: Wto 16:30, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
- Haa! - krzyknął truimfalnie Ghar - niby jak mielibyśmy się dogadać? Masz dwa wyjścia - poddać się bez walki lub przekupić mnie czymś.
Wampir skinął chudą ręką, a strażnicy przyłożyli miecze do gardła Jenovy.
- No, mów - powiedział Ghar. |
|
|
Jenova |
Wysłany: Pią 23:20, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
"Nieee!" jęknęła Jenova w duszy. Nie miała już siły walczyć, była zbyt zmęczona i poraniona.
- A nie moglibyśmy się dogadać? - spytała Ghara, siląc się na spokój. Miała nadzieję, że wampir zmieni w końcu zdanie. To była jej ostatnia deska ratunku. |
|
|
Hitsugaya |
Wysłany: Pią 17:29, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
Jenova awansuje na lvl 10!
Siła +4
Zwinność +3
Szybkość +3
Psychika +4
Wampir uśmiechnął się drwiąco na widok ciał jego podwładnych, które brudziły podłogę krwią. Podszedł do jednej ze ścian i przekręcił pochodnię.
Wszystkie drzwi, okna i inne wyjścia zostały zastawione kratami. Z sufitu po linach spuściło się czterech krwawych elfów; ich oczy były szalone i puste, z czego można było wywnioskować, że są pod kontrolą wampira. |
|
|
Zaraki Kenpachi |
Wysłany: Nie 20:18, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
- Co to może znaczyć...? - wyszeptał Zaraki. - Jestem pewny, że ten kamień, który jest tu opisany ma jakąś moc.
Zaraki jeszcze raz przemyślał te słowa po czym przyszła mu do łowy pewna myśl. *Hej, przecież... jeżeli to ten kamień to Mortor! To on, to o niego tu chodzi. To ten kamień, który znalazł w jaskinii razem z mieczem! Musze znaleźć tego c poszukuje tego kamienia!* |
|
|
Jenova |
Wysłany: Nie 18:09, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
Dzięki swej zwinności Jenova wyrwała krasnoludowi z ręki topór i jednym dobrym cięciem pozbawiła go głowy. Jednak paladyni stanowili większy problem. Elfka pobiegła kilka kroków w tył, żeby mieć więcej miejsca, lecz jej przeciwnicy podążyli za nią. Jenova zaatakowała ich toporem, który zaledwie drasnął jednego z nich. "Tym starym toporem nic nie zdziałam" pomyślała. Odrzuciła od siebie ciężką broń i chwyciła za rękojeść miecza. Tym razem atakowała celniej. Wkrótce jeden z paladynów leżał bez życia na ziemi. Jenova odbiegła od drugiego na pewną odległość, opierając się ciężko o miecz. Była bardzo zmęczona. Paladyn powoli podchodził do niej, lekko się uśmiechając. Jenova przypomniała sobie sztuczkę, którą pokonała paladyna w jej byłej celi. Zrobiła identyczną zmyłkę i po chwili ostatni z jej przeciwników potoczył się po ziemi z przebitym sercem. W sali pozostała tylko ona i Ghar.
Jenova znowu oparła się o swój miecz. Dyszała ciężko, brocząc płaszcz krwią. Nie miała najmniejszego zamiaru mścić się teraz na wampirze. Całą swą uwagę skupiała na odszukaniu jakiegoś wyjścia z tej sali. |
|
|
Hitsugaya |
Wysłany: Nie 10:13, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
Jenova: Ghar rzucił krótkie: Zabić ją!
Palladyni i krasnolud rzucili się na Elfkę. Jeden z paladynów uderzył jonowym mieczem w rękę Jenovy, robiąc głębokie nacięcie, a krasnolud wziął zamach, mając zamiar uderzyć ją swoim ogromnym toporem w głowę.
Zaraki: Na kartce koślawym pismem dało się odczytać tylko dwa słowa:
Elf
Kamień.
Reszta była zamazana przez wodę, lub napisana tak brzydkim pismem, że stawało się nieczytelne. |
|
|